poniedziałek, 4 czerwca 2012

Slaughterhouse Tour: Episode 7



W siódmym odcinku "Slaughterhouse Tour" Joe Budden i Royce Da 5'9'' opowiadają głównie o wrażeniach z pierwszych dni europejskiego tour promującego ich nadchodzący krążek "Welcome to: OUR HOUSE".

Joe Budden był bardzo zadowolony z koncertu w Londynie, gdzie każdy fan był w niego bardzo zaangażowany. W Wielkiej Brytanii raperzy zatrzymali się także w programie Tima Westwooda, gdzie udzielili wywiadu i zrobili freestyle. Budden pojawienie się w tym u Westwooda nazywa bardzo unikalnym przeżyciem. Każdy z nich grał w nim jakąś rolę.

Royce powiedział, że mieli miejsca pierwszej klasy w pociągu do Amsterdamu. Ludzie mówili im, że jazda pociągiem będzie najgorszą rzeczą w ich życiu lecz jak powiedział Royce, czuli się lepiej niż w samolocie. 1/2 Bad Meets Evil powiedział także, że raperzy są podekscytowani klipem do "My Life" a Syndrome jest świetnym reżyserem. W filmiku oglądają wspólnie wstępną wersję teledysku.

Budden tłumaczy, że z tym kawałkiem i klipem mieli dużo frajdy, mimo, że ich fani tego nie chcą - oni chcą żeby zawsze tworzyć hardocorowy rap. A w klipie do "My Life" nie wyglądają ani trochę jak ludzie z podziemia. Budden zdaje sobie z tego sprawę. Powiedział, żeby fani się nie martwili, oni po prostu poszerzają trochę grono słuchaczy. Grupa wierzy w to, że ich fani chcą by ich ulubiona grupa odniosła sukces. Jeśli chodzi o koncerty to Joe powiedział, że podczas żadnego innego utworu jaki wykonują nie ma takiej atmosfery jak podczas "My Life". Royce mówi, że grupa stworzyła taki "świętujący" utwór w podzięce dla fanów, bo gdyby nie oni - nie odnieśliby żadnego sukcesu. Podkreśla, że raperzy przeszli przez bardzo trudne czasy. Żartując Royce wymieniał nazwy ich albumów / mixtape'ów: "Mood Muzik", "Bar Exam", ... "Death Is Certain". Budden pyta: "jak myślicie, skąd do cholery biorą się te tytuły?".

W Amsterdamie cały dzień spędzili na niczym innym jak występowaniu i nagrywaniu. Eminem zadzwonił do Buddena by dać mu znać, że musi nagrać natychmiastowo zwrotkę. W normalnej sytuacji miał by nie za dobre nastawienie by to zrobić, lecz jeśli mówi to Eminem, to prawdopodobnie jest to dobry pomysł. I tak się stało - Budden wszedł do studia w Amsterdamie na dwie godziny i nagrał zwrotkę, która podobała się Eminemowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz